PIERWSZA RZEŹBA – FIRST SCULPTURE

Na próbę, ot tak poszłam sobie na zajęcia z ceramiki i pierwsze co wydobyło mi się spod palców to:

rzezb11

Po wypaleniu wysuszonej gliny zanikło wiele szczegółów, a po pokryciu szkliwem (tu już wyższa szkoła jazdy, bo nie ma takie go koloru jaki jest po wypaleniu i jeśli nie masz lat praktyki i wykształcenia to nigdy nie wiesz jaki kolor ci wyjdzie) i ponownym wypaleniu wyglądało to tak:

rzezba2
rzezba3rzezba1Oczywiście jak ze wszystkiego co robię i tym razem  byłam niezadowolona z wyników swojej pracy. Wróciłam do domu i poszperałam w internecie 🙂 i znalazłam rozwiązanie jak rzeźbić nie mając pieca, mnóstwo sposobów. No i się wzięłam do roboty 🙂

SUCHE PASTELE, PIERWSZY KONTAKT – Dry pastels, first contact

Na kursie wyszło tak:
On the course:DSC_0364

format A2_22.10.2014

Po czym pobiegłam do sklepu i zakupiłam sobie dodatkowe 50 kolorów. W domu wyskrobałam takie jabłko, które myśli, że jest brzoskwinią.
Then I ran to the store and bought yourself an extra 50 color pastels. At home I drew this apple that thinks it’s a peach.
DSC_0373

Format A4_25.10.2014

Chyba się z pastelami polubimy 🙂
I’m probably going to like pastels 🙂